Na dziś zalewanie stropu!
Dziś będziemy mieć pierwszy dach, jak tak można określić stropDługo nic nie pisalismy, zdjęć nie robiliśmy, kosztów nie uzupełnialiśmy, bo zbyt którki okazuje się dzień,albo już na tyle jesteśmy padnięci, że się nie chce. Ciągle coś jest do załatwienia.Coś kupić, zapłacić, dowieść, czasem też wypić
Na budowie dużo się dzieje i dużo się zmieniło.Dziś nasi majstowie zaleją strop i pierwasza kondygnacja będzie za nami:-)
Oczywiście nie obyło się bez problemów.Jednak agragat padł i jest nieuleczalnie chory,ale sąsiad okazał pomocną dłoń i użyczył swojego agregaty.Chwała mu i wielkie dzięki za to.Kilka dni deszczu też opóźniło postępy w pracy, ale nie jest tak źle.
Przyłącza energetyczne na działce zrobione, teraz formalności z podpisaniem umowy na dostawę energii elektrycznej. Trochę gimnastryki ale damy radę, chyba....
Przy podlewaniu stropu, zrobię kilka fotek i wrzucę w najkrótszym możliwym czasie.
Pięknie jest spełniać swoje mażenia i już spracerować po przyszłej kuchni, pokoju, łazience itd.Choć budowa domu to niezłe wyzwanie, to jednak wolę to niż kupno malutkiego mieszkanka w bloku.